że niby nic sie nie dzieje...
Ostatnio tak jakoś się nie składa, żeby coś napisać, ale to wcale nie znaczy, że nic się u Nas nie dzieje. A owszem ostatnio działo się dosyć sporo!
W grudniu zamówiliśmy okna i tak sobie spokojnie na nie czekamy. Okna mają być w profilu Veka 6-cio komorowym Alphaline w dwustronnym kolorze orzech. Mam nadzieję, że ten kolor będzie pasował do naszej koncepcji nowoczesnego stylu, choć pewności nie mam. No więc okienka mają być w przyszłym tygodniu, mam naszieję bo miały być już wczoraj i jak zwykle wszystko musi sie obsuwać. Na prawdę marzę już o tym, żeby wejść do domu a wiatr nie urywał głowy!!!
W związku z chęcią zakończenia etapu SSZ zamówiliśmy również drzwi zewnętrzne. Zdecydowaliśmy się w końcu na stolarza, a wybraliśmy taki model:
Myślę, że będą pasowały:] Natomiast minie chwila zanim stolarz je zorganizuje dlatego chwilowo mają stanąć jakieś robocze metalowe drzwi, aby tylko zamknąć dom.
Jednocześnie postanowiliśmy też o drzwiach wewnętrznych, bo te też ma robić stolarz. Wybraliśmy dosyć popularny model Sabia z POL SKONE
Drzwi mają być w takim kolerze jak na zdjęciu, przynajmniej teraz tak nam się wydaje. Wszystkie pomieszczenia na dole mają być bardzo jasne, dlatego dla kontrastu takie drzwi mogą fajnie wygladać. Wyszlismy z założenia, że kto powiedział, że drzwi muszą mieć kolor okien?!? Co myślicie, może to jednak będzie źle wyglądało, trzeba się będzie zastanowić. A tak w ogóle to te drzwi w komercji są bardzo drogie i dlatego też stolarz to lepsze rozwiązanie :]
Oczywiście z racji tego, że teraz będzie trochę się działo wzięliśmy się w garść i:
-mamy już hydraulika, gość wydaje się do rzeczy i z głową to wszystko planuje cp tam w domku ma się znaleźć, zresztą oczywiście z polecenia.
-mamy też gościa od gazu, chyba też nie mogę narzekać obiecał sam się całą papierologią zająć, a jak będzie wszystko gotowe to się odezwie.
-ekipa od reku jest już umówiona na termin, pokują nam trochę w podłodze i ścianach:P nie są z polecenia, ale w porównaniu do wszystkich firm od reku z jakimi rozmawialiśmy oni są na prawdę rzeczowi i wydaje się, że znają się doskonale na swojej robocie, a do tego nie przeginaja z ceną.
-elektryka jeszcze nie mamy, musimy podliczyć czy się opłaca samemyu kłaść kable na całym domu (dziadek-elektryk) choć obawiam się, że przy obecnych realiach, upustach dla fachowców i w ogóle cenie za czas jaki to zajmie, może się okazać że to będzie skórka za wyprawkę :/
-a i zapomniałabym, domek od następnego tygodnia będzie pod ochroną:] alarm i te sprawy tez zamówione :]
No to na razie tyle się dzieje. Może jeszcze powiem, że w Nowym Roku pojawiło się wiele ciekawych przecen w różnych sklepach i tak np. chyba się zdecydujemy na kupno stołu w okazyjnej cenie, wiadomo taka okazja może się już nie powtórzyć, a można zostawić zaliczkę i zaczekać, aż stoliczek będzie potrzebny:]
Mamy dwa do wyboru, nie będę pisać który mi się bardziej podoba, choć mam swojego faworyta, ale ciekawa jestem Waszej opinii (oczywiście kolorem się nie sugerujcie).