Gaz i trochę zachwytu nad kafelkami:]
We wtorek zrobili przyłącze gazowe, prawdopodobnie do końca sierpnia w rurach popłynie gaz podgrzewający nam wodę do mycia:] Cieszę się, bo sporo trwało załatwianie wszystkich formalności z tym związanych i na reszcie już prawie koniec.
Rafał złożył dzisiaj wniosek o nadanie numeru domu:] Niedługo będziemy mieli normalny adres, a nie róg ulicy takiej i takiej:P
Glazurnik prawie skończył łazienkę, jeszcze tylko na dole obróbki mu zostały i fugowanie:] Przyjechały kibelek i drzwi prysznicowe. Zaczął robić kominek, ciekawe kiedy będzie gotowy;]
Dzisiaj mieliśmy spotkanie ze stolarzem od mebli kuchennych, łazienkowych i szaf. Ustalone wszystkie systemy, wielkości, kolory (oj dużo tego). Zaprojektowana szafka łazienkowa, chyba będzie ok. Z szafą mamy jeszcze problem. Zaprojektowaliśmy przesuwną, ale po powrocie do domu stwierdziliśmy, że chyba wolimy standardową otwieraną szafę... No i nie wiem, jakoś mi się te przesuwne szafy nie widzą, wszyscy takie mają, ale czy one faktycznie są takie ładne? Są modne, ale ja raczej rzadko podążam za modą, może warto pójść własną drogą, a nie tą co podążają wszyscy:P
Kilka zdjęć z realizacji: